Klatka

Tak według wszystkich opanowany,
w klatce umysłu uwięziony i maltretowany,
czekam na dzień, kiedy się uwolnię
i w tym świecie będę chodził swobodnie.
Jednak to moja cicha misja,
by nosząc maskę obojętności,
poddać się swojej osobowości…
I wrócić z czasem tam, gdzie serce wzywa,
choć rzeczywistość marzenie wyrywa…

Mrok

W cieniu jasności schowany,
czekam na jakieś zmiany,
niby cichy, spokojny i powolny,
jednak w mroku gotów do wojny.
Wiem, uderzyć muszę teraz,
tak myślałem już nie raz,
jednak na ten czas poczekam,
udaję jednak, że nie zwlekam.
Niczym gwiazda na niebie świecę,
jednak w umyśle i na sercu coś piecze,
jakiś to ból nieopisany,
bo następują niechciane zmiany.

Sztandar

Gdy pod sztandarem walki stajemyi w ostatniej chwili już wiemy,cofnąć się nie możemy, 
choć wszyscy tu umrzemy.
Idą, wojska niczym baranki prowadzone
i cicho płaczą w sercach, choć spokojnie,
wiedzą, do czego władza wzywa,
jak i gdzie ich używa.
Bo dla nich człowiek się nie liczy,
jedynie pieniądze i czarna krew wśród ciszy.
A sumienie zawsze brudnego faktu nie przyjmuje,
rządzisz, więc się źle nie czujesz.
A ludzie myślą, za kraj, za ojczyznę,
bo zdobędziemy tą obczyznę,
a druga strona, ta napadana,
broni, niczym psy swojego pana...

Radość

Idąc, drogą bezpowrotną,
szykuję innych na ścieżkę nową,
by o innych, nie o sobie myśleli
i swą postawą oporem stanęli
naprzeciw niesprawiedliwości
i każdej innej niegodziwości…
By prawo i dobro zawsze zwyciężało,
By słońce siłę nową co dnia dawało.
Nie można poddać się nigdy wobec naporu zła,
każda chwila w życiu musi być piękna.
Bo dostrzec trzeba te chwile cudowne,
które płyną tak sobie swobodnie,
łapać radość z każdej drobnostki,
bo każdy drobiazg kształtuje jednostki,
które w grupie mogą być wspaniałe,
by za innych dać swe oddanie,
by każdy uśmiech nadzieję innym dawał,
by każdy dzień lepszym się stawał.
O to Was proszę, moi mili,
byście zawsze przy sobie byli.
I innym siłę tak mocną dawali,
by się zawsze uśmiechali…

Linia życia

Stoję dziś na krawędzi,
pomiędzy linią życia i śmierci,
lecz ja dziś swą drogę obrałem,
wolę życia linią cienką i kruchą podążać,
aniżeli w smutku i śmierci się pogrążać.
Trzeba walczyć, trzeba trwać,
by innym uśmiech i nadzieję dać.
A uśmiech najwspanialszą jest nagrodą,
to świadczy, że jesteś dobrą osobą,
gdy uśmiech innym dajesz, bezinteresownie,
wiedz, że życie toczysz sensownie.
Bo miłość, wiara i nadzieja
jest tym, czego sercu potrzeba.
I nawet jeśli przyjdzie ostatnia chwila,
trzeba sprawić, by była dla innych miła

Dusza

Uśmiechnięty jestem, choć boi się dusza,
ale dla Was i siebie przeżyję, Bogowie muszą
dać mi te chwile, kiedy wreszcie szczęśliwy jestem,
dzięki przyjaciołom, to oni są sekretem
tego, by móc się cieszyć i siłę znajdować,
bo trzeba siłę swą od podstaw budować,
a gdy wokół są osoby, na którym wzajem zależy,
wtedy właśnie można uwierzyć,
że będzie dobrze i mimo przeszkód da się radę,
dzięki przyjaciołom można mieć wiarę.
I nie ważne, ile chwil złych będzie w życiu,
cieszmy się z tych dobrych i nie w ukryciu,
lecz do świata wyjść trzeba z werwą i uśmiechem,
nie można kierować się też pośpiechem.
Jeśli chwila piękna, trzeba ją celebrować
i każde powodzenie świętować.
Pozytywnie patrząc na życie, wiem, że dam radę,
że dzięki bliskim ze swym problemem sobie poradzę

Szczęście

Gdy obudzę się dnia następnego,
po operacji życia szczęśliwego,
spojrzę na świat w inny sposób,
będę widział już jego piękno,
i będę szczęśliwy, mając kilka osób,
którym szczęście nie będzie bledło.
Bo zadbam o to, by przyjaciele szczęśliwi byli,
a swoimi radościami się ze mną dzielili.
W smutkach pomogę, bo trzeba pomagać,
o każdą sekundę życia walczyć i się starać.
Nie poddam się nigdy, będę walczył dalej,
a, gdy przyjdzie, powiem śmierci starej,
że jeszcze nie czas na mnie,
że jeśli pominie, nic się nie stanie.
Pogadam z nią, jak ze starą przyjaciółką,
lecz życia nie oddam łatwo, będę niby jaskółką,
która niby mała, to w niebo wzlatuje,
ale zawsze, gdy chce, dobrze ląduje…

Chwile

Kiedy odchodzę, daję innym siłę,
gdy odchodzę, szczęścia nie kryję.
Bo wiem, że szczęśliwym jestem choć te chwilę,
kiedy będziecie mnie wspominać mile.
Jestem dla Was i dla Was pozostanę,
będę, w sercu niezatarcie zostanę,
choć z góry patrzeć na Was będę już tylko,
wiedzcie, że daliście mi wszystko,
czego nie miałem przez życie całe,
daliście nadzieję i szczęście stałe.
I choć boję się tych chwil ostatnich,
wytrwam dalej, by o Was marzyć…

Uśmiech

Wiem, wszystko idzie swoją drogą
Wiem, zawsze pozostanę sobą
I nie ważne te chwile złe
gdzie wrogowie życzą źle
Ważne, aby pójść do przodu, z sercem otwartym,
by zostać dla kogoś ważnym
I pielęgnować uczucie, że jest się potrzebnym,
by pomagać innym, że jest się niezbędnym
Bo gdy przychodzi chwila, że jest się nieużytecznym,
wtedy czujesz się bezużytecznym
Więc odgoń te chwile, bo możesz już dziś,
być siłą, która połączy życia nić
I dzięki Tobie ktoś się uśmiechnie,
dlatego warto zachowywać się godnie i pięknie…

Ścieżka

Krocząc ścieżką ostatnią patrzę na te dobre chwile,
które spędzone były wspólnie z Wami mile
I każda chwila, która uśmiech dawała
tak ważną dziś dla mnie się stawała.
Bo wszystko, co kiedyś było, nieważne
Dziś już z płaczu nie drżę, nie marznę
Idę do przodu, dzięki Wam
Więc oddam wszystko, co mam
byście choć przez chwilę szczęśliwi byli
I każdą chwilą się razem cieszyli
Bo jesteście tego warci
żyć będę wiecznie, choćby w Waszej wyobraźni…